Twarożek z wiórków kokosowych

Bez laktozy, wegański!

Ma smak i konsystencję twarożku z mleka krowiego.

Pochodzi z mojej książki „Zaskakujący kokos i jego uzdrawiające właściwości” (wyd. styczeń 2014). Zawiera ona ponad 50 przepisów, w których nie ma glutenu, mleka i pszenicy :)

Twarożek z kokosa

 

W dzisiejszym wpisie chciałabym Wam trochę opowiedzieć, jak to było ze mną i z glutenem :) To w zasadzie pouczająca historia, a z różnych rozmów, które ostatnio przeprowadziłam, wynika, że mało osób jest zorientowanych, jakie są skutki spożywania glutenu, jeśli nasze ciało go nie trawi. Oczywiście są różne książki na ten temat, dlatego nie będę się tu wdawać w szczegóły, ale chciałabym tym wpisem zachęcić Was do zrobienia badań potwierdzających lub wykluczających nietolerancję glutenu, ponieważ może się tak zdarzyć, że nasz metabolizm nie jest dostosowany do trawienia glutenu i mimo różnych drobnych sygnałów, że tak właśnie jest, możemy tego nie wiedzieć, a gluten będzie  pustoszył nasze ciało, powodując na przykład nietolerancję laktozy lub inne poważne choroby. Zachęcam do zrobienia badań zwłaszcza osoby, które mają grupę krwi „0” lub mają geny azjatyckie (często dotyczy to osób, których rodziny żyły od pokoleń na Wschodzie Polski). 

 

Gluten tak naprawdę jest rodzajem białka zawartego w zbożach. Są osoby, które nie są w stanie trawić tego białka, a w zasadzie jednego z jego składników: gliadyny (obecnej w każdym zbożu w różnym stopniu). Przyczyny tego stanu mogą być różne, na przykład predyspozycje genetyczne lub osłabienie zdolności trawiennych (stres, niewłaściwa dieta, itp). Kiedy mamy nietolerancję glutenu, w naszej krwi powstają przeciwciała, które wywołują stan zapalny jelit (trochę temat upraszczając). To w rezultacie prowadzi do zanikania błony śluzowej jelit, a tym samym do zmniejszenia się zdolności jelit do wchłaniania pokarmów i zaczynamy być niedożywieni. Nasze ciało coraz bardziej zaczyna odczuwać niedobory żelaza, kwasu foliowego, wapnia i witaminy B12. Co więcej, w naszych jelitach zaczyna brakować wielu enzymów metabolicznych, w tym także laktazy (enzymu odpowiedzialnego za trawienie laktozy), co sprawia, że coraz gorzej trawimy mleko i produkty mleczne i w rezultacie prowadzi do nietolerancji laktozy. Jelita stają się coraz bardziej przepuszczalne, a niestrawiony gluten wydostaje się przez nie i dociera do różnych narządów, uszkadzając je. Często jest to proces trwający przez lata, ale niekorzystne rezultaty z pewnością się pojawią.

 

Dla mnie te informacje były kiedyś dużym zaskoczeniem, ale po przeanalizowaniu różnych zdarzeń doszłam do wniosku, że dokładnie w ten sposób to się u mnie odbyło. Dość długo nie wiedziałam, że nie trawię glutenu. Co prawda kilkanaście lat temu Bożena Przyjemska, naturopatka z Kanady, którą zaprosiłam do Polski z kursami i przez jakiś czas organizowałam te kursy, powiedziała mi na podstawie analizy włosa, że mam alergię na pszenicę, ale wtedy jakoś to do mnie nie dotarło. Nie były to badania laboratoryjne, nie miałam tak do końca przekonania do tej metody. Poza tym wszyscy wówczas mieliśmy ograniczony dostęp do wiedzy na ten temat, mało się o tym mówiło, nie było sklepów z żywnością bezglutenową, jednym słowem ta analiza nie była osadzona w naszych polskich realiach. Ale muszę przyznać, że nigdy nie lubiłam białego pszennego pieczywa (ma dużo glutenu), a za to piekłam ciasta i chleby z mąki z pełnego przemiału z otrębami, które jak się później dowiedziałam, zmniejszają szkodliwe działanie glutenu na nasz organizm. Równocześnie nie przepadałam za produktami mlecznymi, mlekiem, serami, twarożkami, a jadłam dużo tofu i piłam mleko sojowe całymi kartonikami :) Później zaczęłam też eksperymentować z innymi  produktami, głównie z kaszami, żeby znaleźć zamienniki sera, twarożku, jogurtu i w ten sposób udało mi się nawet stworzyć kilka ciekawych przepisów. Efekty tego poszukiwania i eksperymentowania już znacie (lub możecie się z nimi zapoznać), są obecne w moich książkach. W wyniku tych eksperymentów powstał też ciekawy i smaczny twarożek z wiórków kokosowych :) Gdzieś intuicyjnie wybierałam to, co było dla mnie korzystniejsze, ale równocześnie jadłam produkty, które zawierały gluten – do momentu zrobienia testu na nietolerancje pokarmowe, który jednoznacznie wykazał, że nie mogę jeść żadnych zbóż zawierających gluten. Tylko że gluten zrobił już swoje – moje nerki przestały dobrze pracować – więcej piszę o tym w książce o kokosie. Zróbcie test, myślę, że warto :)

 

Ciekawe jest to, że nasze ciało ma swoją mądrość – jeśli idziemy za jej głosem, sami możemy sobie najbardziej pomóc :)

 

TWAROŻEK Z WIÓRKÓW KOKOSOWYCH

Smakowity twarożek roślinny dla tych, którzy szukają nowych form i smaków lub nie mogą jeść produktów mlecznych ze względów zdrowotnych czy też z powodu przekonań.

Rodzaj posiłku: twarożek

Podajemy do:  chleba, sałatek, jako nadzienie do naleśników

Wegetariański: tak

Wegański: tak

Bezglutenowy: tak

Pięć Przemian: działanie wzmacniające

Ilość porcji: kilkanaście

 Twarożek z kokosa 2

 

Składniki

200 ml śmietanki sojowej

75 g zmielonych na mąkę wiórków kokosowych

125 ml rozpuszczonego oleju kokosowego

50 ml soku z cytryny

sól i pieprz do smaku

 

 

  1. Śmietankę sojową wlewamy do pojemnika blendera. Dodajemy wiórki kokosowe oraz sok z cytryny. Miksujemy na średnich obrotach, aż składniki się połączą, i zaczynamy powoli wlewać olej kokosowy cienką stróżką. Czasami masa zagęszcza się zbyt szybko, a blender przestaje dobrze miksować. Trzeba wówczas wyłączyć urządzenie i zamieszać ręcznie masę. I znów włączyć blender i powoli wlewać olej aż do wyczerpania ilości (jeśli masa nadal jest zbyt gęsta, można dolać trochę wody).
  2. Doprawiamy do smaku pieprzem i solą, przekładamy do słoiczka z nakrętką i odstawiamy do lodówki na kilka godzin, żeby smaki się wymieszały i żeby twarożek  zgęstniał.

Ten twarożek nie jest chudy, ale tłuszcze, które zawiera, są bardzo korzystne dla naszego organizmu i nie powodują przybierania na wadze :)

 

Na zdjęciach twarożek kokosowy z sałatką z dyni hokkaido i papryk – bardzo smaczne połączenie :)

 

Polecam też moje pozostałe przepisy bez laktozy:

 

1. Waniliowy serek jaglany, przepis tu

2. Kukurydziane mascarpone, przepis tu

3. Krem z kaszy jaglanej, przepis tu

4. Sernik na zimno z kaszy jaglanej, przepis tu

 5. Pascha w oparciu o serek z kaszy kukurydzianej, przepis tu

6. Jogurt z fasoli (uwielbiam :) , tu

7. Jogurt z kaszy jęczmiennej (zawiera gluten), tu

8. Jaglane lody lawendowe, przepis tu

9. Jaglane lody z truskawkami, przepis tu

10. Zupa z papryki zabielana tofu, przepis tu

11. Tort z jabłek i tofu, tu

12. Omlet z tofu z ksylitolem i owocami goi, tu

13. Omlet z tofu z cukinią, tu

14. Koktajl kokosowy figowy na bazie kaszy jaglanej, tu

15. Muffinki z tofu i makiem, tu

 

                                                                                      Smacznego! :)

 

………………………………………………………………………………………………………………..

Opracowanie przepisu – pomysł i wykonanie: Mariola Białołęcka

Zdjęcia – aranżacja: Mariola Białołęcka; wykonanie: Jacek Białołęcki

Copyright © 2010-2014 Jacek Białołęcki & Mariola Białołęcka | All Rights Reserved

 

Wegańska pascha wielkanocna

Pascha 5

Pascha to jeden z wielkanocnych przysmaków, tradycyjnie przygotowywany z twarogu, jajek, cukru i zazwyczaj różnych bakalii. Moja pascha nie zawiera twarogu ani jajek, nie dodawałam do niej bakalii, a i cukier nie jest w niej niezbędny. Czy to jest w takim razie jeszcze pascha? Spróbujcie i oceńcie sami :) Nie zdarza mi się to często, ale jestem dumna z tego przepisu :) Smak niebiański, a do tego wygląda i smakuje jak najprawdziwsza, najbardziej tradycyjna pascha na Wielkanoc. Do tego jest wspaniałym rozwiązaniem dla osób na diecie bezglutenowej, dla tych, którzy nie mogą (lub nie chcą) jeść jajek, mleka, śmietany i masła. I naprawdę ma taki kolor, jak widać na zdjęciu :) Zapraszam!!!

 

WEGAŃSKA PASCHA

Rodzaj posiłku: deser

Podajemy polaną np. syropem klonowym, słodem, lukrem, lub z konfiturą z truskawek, z ubitą śmietanką kokosową.

Wegetariański: tak

Wegański: tak

Bezglutenowy: tak

Pięć Przemian: działanie chłodzące

Ilość porcji: kilkanaście

Składniki: pomarańcze, wiórki kokosowe, truskawki, olej kokosowy, olej ze słonecznika tłoczony na zimno, likier curacao, cukier puder, esencja waniliowa

 Pascha 11

PRZEPIS

350 g truskawek

125 ml likieru pomarańczowego curacao

1,5 kg pomarańczy, najlepiej bezpestkowych

400 g wiórków kokosowych

125 ml oleju kokosowego

60 ml oleju z ziaren słonecznika, tłoczonego na zimno

3 czubate łyżki cukru pudru (opcja)

 łyżka esencji waniliowej, najlepiej bez alkoholu

1 łyżeczka świeżo otartej skórki z pomarańczy 

1/4 łyżeczki zmielonej lukrecji (opcja, patrz: uwagi)

 

  1. Truskawki myjemy, kroimy w cząstki i wrzucamy do szklanej lub ceramicznej miski. Wlewamy curacao, mieszamy, starając się, żeby wszystkie kawałki truskawek były pokryte likierem. Następnie przykrywamy miskę folią spożywczą i zostawiamy w chłodnym miejscu na godzinę.
  2. Wiórki kokosowe mielimy w młynku do kawy na mąkę.
  3. Pomarańcze obieramy ze skórki i w miarę możliwości z albedo (jeśli pomarańcze mają pestki, staramy się je wyjąć), kroimy na mniejsze kawałki, wrzucamy do blendera. Miksujemy do uzyskania gładkiej jednolitej emulsji. Powinniśmy uzyskać w ten sposób 1 litr gęstego płynu. Jeśli soku jest za mało, dolewamy taką ilość soku pomarańczowego lub wody, żeby był dokładnie 1 litr. Jeśli za dużo, część płynu odlewamy.
  4. Jeśli mamy blender o pojemności mniejszej niż dwa litry, odlewamy do osobnej miski/dzbanka 250 ml soku powstałego ze zmiksowanych pomarańczy, a następnie do blendera wrzucamy po 1 łyżce zmiksowanych na mąkę wiórków kokosowych, przez cały czas miksując. Kiedy masa zagęści się i blender przestanie pracować, dodajemy resztę płynu (250 ml) oraz oba oleje. Jeśli mimo wszystko masa będzie za gęsta, żeby ją dalej  miksować w blenderze, przekładamy wszystko do pojemnika malaksera i miksujemy dalej przez 1 minutę. (Ten etap miksowania w blenderze jest ważny, żebyśmy uzyskali odpowiednią konsystencję, dlatego nie powinniśmy od razu wrzucać wszystkiego do malaksera. W blenderze składniki lepiej się zmiksują). Dodajemy cukier (opcja) i ponownie miksujemy, żeby składniki się połączyły. I w ten sposób uzyskujemy pyszny twarożek kokosowo-pomarańczowy.
  5. Jeśli truskawki są już gotowe (minęła 1 godzina), odsączamy je na sicie, a następnie przekładamy do osobnej dużej miski, odkładając na bok kilka kawałków. Do miski wrzucamy nasz twarożek pomarańczowo-kokosowy i łączymy z truskawkami. Dodajemy esencję waniliową, skórkę pomarańczową i lukrecję (opcja), mieszamy.
  6. Następnie osobną miskę, o półkolistym dnie, wykładamy podwójnie złożoną gazą (do kupienia w aptece). Na spód wrzucamy odłożone kawałki truskawek i wlewamy twarożek kokosowy. Miskę wstawiamy do lodówki najlepiej na noc lub przynajmniej na 8 godzin. Na początku masa jest dość rzadka, ale po kilku/kilkunastu godzinach w lodówce zagęści się w całości i będzie wyglądać tak, jak na zdjęciu. 

Pascha 9

Pascha 6

 

Uwagi

1. Lukrecja sprawia, że twarożek ma unikalny smak, ale niestety ma też lekką goryczkę, jeszcze będę to testować, może kiedy przegotuję lukrecję w małej ilości wody, to się zmieni, ale nie zdążyłam już tego sprawdzić. Tak więc,  jeśli nie lubicie takiego smaku, nie dodawajcie lukrecji do paschy.

2. Wiórki kokosowe są dość słodkie, więc dodanie cukru do paschy nie jest konieczne, ale najlepiej sami to oceńcie :) Można dać biały cukier puder trzcinowy (wystarczy zmielić cukier trzcinowy w młynku), nie polecam jednak ksylitolu, ponieważ to rodzaj alkoholu i pascha może się dobrze nie zagęścić.

                  Z najlepszymi życzeniami świątecznymi,

                                                                                   Mariola

 

P.S. Przepis ten, podobnie jak reszta moich przepisów jest przeznaczony dla osób prywatnych, które chcą go przygotować w domu dla siebie, rodziny czy przyjaciół, jeśli chcesz go użyć w innym celu, zapoznaj się z zakładką prawa autorskie.

………………………………………………………………………………………………….

Opracowanie przepisu – pomysł i wykonanie: Mariola Białołęcka

Zdjęcia – aranżacja i wykonanie: Mariola Białołęcka

Copyright © 2014 by Mariola Białołęcka | All Rights Reserved