Tort z jabłek i tofu z galaretką

Tofu tort

Jedzmy więcej pysznych, orzeżwiających jabłek i pomóżmy przetrwać naszym sadownikom :) Jabłka to nasz skarb narodowy, są obecne w naszym życiu od samego początku, najpierw w postaci przecierów, soczków, kompocików, a potem w formie pieczonych jabłek nadziewanych, jabłeczników, szarlotek, soków, kompotów, dżemów, marmolad, galaretek, cydrów, octów jabłkowych, a także świeżych, soczystych i odświeżających jabłek, które jemy same lub w sałatkach. Jak wiecie, przepisów i pomysłów, jak przyrządzić jabłka, są setki, a może nawet tysiące :) Dzisiejszy przepis pochodzi z mojego Kalendarza Kulinarnego Pięć Przemian i jest jedną z najlepszych potraw na upalne dni. Zarówno tofu, jak i jabłka wpływają na nas odświeżająco, zmniejszając gorąco w naszym ciele, które powstaje pod wpływem wysokiej temperatury na zewnątrz, a także często pod wpływem uprawiania letnich sportów w bardzo gorące dni. Dodam jeszcze, że tofu i jabłka są w tym przepisie gotowane, co zwiększa ich strawność. 

Tort ten najlepiej zjeść późnym popołudniem, po powrocie z plaży, z długiego spaceru, z kortów tenisowych, itp., siedząc z przyjaciółmi w ogrodzie, w zacienionym miejscu. Wystarczy kawałek, a poczujemy się ochłodzeni i odprężeni. Zjedzony wieczorem natomiast pomoże nam zasnąć, nawet jeśli na zewnątrz jest wciąż upalnie.       Zachęcam :)

 

TORT Z JABŁEK I TOFU Z GALARETKĄ

Rodzaj posiłku: deser

Podajemy z:  owocami sezonowymi i/lub ubitą śmietanką

Wegetariański: tak

Wegański: tak

Bezglutenowy: tak

Pięć Przemian: działanie chłodzące

Ilość porcji: kilkanaście

 

Składniki

D 1 kg lekko kwaskowatych jabłek

Z 3 kostki tofu (540 g)

Z śmietanka sojowa 200 ml

lub zwykła słodka śmietanka

Z 100 g cukru trzcinowego

M 2 łyżeczki cynamonu

W szczypta soli

D 1 litr soku jabłkowego

W 2 łyżki agaru

D trochę otartej skórki cytrynowej

O szczypta kakao + do galaretki

Z 2 łyżki mąki ziemniaczanej,

rozrobionej w 3 łyżkach mleka sojowego

W 60 ml zimnej wody

 

  1. Jabłka [D] obieramy ze skórki, 700 g jabłek kroimy na dość grube kawałki i przekładamy do miski, resztę ucieramy na tarce o grubych oczkach i wrzucamy do osobnego naczynia.
  2. Tofu [Z] rozdrabniamy widelcem, przekładamy do rondla, dodajemy śmietankę sojową [Z], cukier [Z], 1 łyżeczkę cynamonu [M] oraz sól [W], wrzucamy pokrojone na kawałki jabłka [D] i wlewamy 500 ml soku jabłkowego [D]. Gotujemy przez 10 minut od zagotowania na małym ogniu. Wrzucamy 1 łyżkę agaru [W], mieszamy i gotujemy przez kolejne 3 minuty. Wrzucamy skórkę cytrynową [D], szczyptę kakao [O] i dodajemy  mąkę ziemniaczaną [Z]. Mieszając gotujemy jeszcze przez 2 minuty. Zdejmujemy z ognia, studzimy przez chwilę, a następnie miksujemy na jednolitą gładką masę (najlepiej w blenderze). Masę przelewamy do lekko natłuszczonej formy. Zostawiamy do ostudzenia.
  3. Następnie przyrządzamy galaretkę. Do osobnego rondla wlewamy wodę [W], dodajemy resztę cynamonu [M], 1 łyżkę agaru [W], wrzucamy utarte jabłka [D], wlewamy 500 ml soku jabłkowego [D] i wrzucamy szczyptę kakao [O]. Zagotowujemy, gotujemy przez 5 minut. Studzimy, wylewamy na tofu [Z].

                                                                                SMACZNEGO! :)

 

 ……………………………………………………………………………………………………………….

Opracowanie przepisu – pomysł i wykonanie: Mariola Białołęcka

Zdjęcia – aranżacja: Mariola Białołęcka, wykonanie: Jacek Białołęcki

Copyright © 2013 by Jacek Białołęcki & Mariola Białołęcka | All Rights Reserved

 

Flower Power, czyli jaglany mus różany z chipsami z płatków róż

Flower Power 11

Na sztukę kulinarną współczesnego świata Zachodu wywarł duży wpływ pewien ognisty Hiszpan, Ferran Adrià i jego kuchnia molekularna. Osobiście jestem za tradycyjną kuchnią i dużymi porcjami jedzenia na talerzu, zwłaszcza na śniadanie :) ale interesuje mnie to, jak Adria myśli o jedzeniu. Pokazał on, że w kuchni można wykorzystać wiele tradycyjnych, często zapomnianych produktów, i pokazać je w nowy sposób. To właśnie w elBulli, restauracji Ferrana i słynnego miejsca jego eksperymentów kulinarnych, kwiaty stały się ważnym elementem potrawy. A jego uczniowie René Redzepi, z kopenhaskiej restauracji Noma, i Peter Gilmore z Quay rozwinęli do perfekcji temat używania kwiatów w potrawach. Kilka lat temu, kiedy byłam częstym gościem w Kopenhadze, pojawił się pomysł, żeby wybrać się do Nomy na kolację, jednak upadł równie szybko, jak się pojawił, kiedy zorientowaliśmy się w cenach. Od Lamy Ole nauczyliśmy się ważnej rzeczy, że warto przeznaczać swoje pieniądze na projekty, które mogą pomóc wielu ludziom i równocześnie wnieść w ich życie coś, co będzie miało bardziej ponadczasowy wymiar niż krótka chwila przyjemności.

Kopenhaga jest słodka i sielsko-anielska :) pełna zrelaksowanych i zadowolonych z życia ludzi. Kojarzy mi się ze spokojem i poczuciem bezpieczeństwa. Oczywiście, ostatnio z powodu imigrantów nie zawsze akceptujących nasz zachodni styl życia, nie jest tam już tak bezpiecznie, ale nadal płynie stamtąd dużo spokoju. Kopenhagę poznawałam w najlepszym towarzystwie – Lamy Ole, Maggy, a także Pedro Gomeza, bardzo serdecznego i równocześnie gościnnego właściciela jednej z lepszych kopenhaskich restauracji, w której serwuje się m.in. pizze wielkie jak młyńskie koła.  

Flower Power 13

Kwiaty w potrawach to także książka Joli Słomy i Mirka Trymbulaka „Nakarmić duszę”, którą wydałam w 2003 roku, a która była wielkim bestsellerem. To w tej książce znajdziecie m.in. „Sałatkę z fiołkami”, „Kwiaty czarnego bzu w cieście naleśnikowym”, „Letni napój ze świeżych ziół i kwiatów”, „Kwiaty w sosie truskawkowo-miętowym”, „Lawendowy sos jogurtowy” (ze świeżymi kwiatami lawendy, który póżniej zainspirował mnie do dodania kwiatów lawendy do mojego sernika z kaszy jaglanej na zimno), „Sok z czarnego bzu”, a także potrawy zawierające wiele ziół i chwastów, np. „Sałatkę z mlecza” czy przepisy z pokrzywą w roli głównej. Do dziś pamiętam smak tych potraw i kuchnię Joli pełną ludzi i różnych eksperymentów :) Mieliśmy naprawdę dużo „fanu”, pracując nad tą książką, było mnóstwo śmiechu i radości, nic zatem dziwnego, że książka przeniosła nasz dobry nastrój, który najwyrażniej udzielił się także innym :)

 

Dodam jeszcze, że książka w istotny sposób wpłynęła na rozwój weganizmu i wegetarianizmu w Polsce, a także na zainteresowanie kwiatami jadalnymi – wielu Czytelników pytało nas wówczas o przepisy zawierające kwiaty jadalne i chwasty.

 

Zapraszam na przepis :)

 

JAGLANY MUS RÓŻANY Z CHIPSAMI Z PŁATKÓW RÓŻ

 

Rodzaj posiłku: deser

Podajemy z:  bitą śmietanką kokosową, syropem różanym, wiśniami w syropie

Wegetariański: tak

Wegański: tak

Bezglutenowy: tak

Pięć Przemian: działanie neutralne z tendencją do chłodzącego

Ilość porcji: 4

Składniki: kasza jaglana, syrop różany, woda różana, olej kokosowy extra virgin, śmietanka kokosowa, cukier trzcinowy jasny, kardamon, świeże płatki róż (rosa rugosa), wiśnie, cukier puder

Flower Power 14

Chipsy z płatków róż

 

dwie garście świeżo zerwanych płatków róż

(najlepiej róży tzw. pomarszczonej, rosa rugosa)

4 łyżki oleju kokosowego extra virgin i organic

4 łyżeczki cukru pudru

 

1. Do rondla wrzucamy 4 łyżki oleju kokosowego, dodajemy 4 łyżeczki cukru pudru, mieszamy, a następnie podgrzewamy, aż olej razem z cukrem się rozpuszczą, jeśli wciąż są grudki cukru, ogrzewamy masę dłużej. Zdejmujemy z ognia, odstawiamy na bok do ostudzenia.

2. Osobno czyścimy płatki róż, usuwając te, które się nie nadają, a równocześnie wyrzucając mrówki lub małe pajączki (staramy się ich nie zabijać:) Płatki płuczemy ostrożnie w wodzie i osuszamy na ściereczce lub ręczniku papierowym, nie muszą być idealnie suche, olej i tak to zwiąże.

3. Kiedy olej z cukrem jest już chłodny, zanurzamy w nim po kolei płatki róż i odkładamy np. na talerz wyłożony papierem do pieczenia, który następnie wstawiamy do zamrażalnika na 10 minut. Płatki róż można wrzucić jednocześnie do rondla z olejem, ale będą wtedy słabiej pokryte olejem. Ale też będą miały konsystencje chipsów.

Chipsy te zawierają olej kokosowy extra virgin, który łatwo rozpuszcza się w temperaturze powyżej 20°C, dlatego kładziemy je na mus jaglany tuż przed podaniem deseru. Chipsy te mogą też stanowić samodzielną przekąskę do kawy lub popołudniowej herbaty, podajemy je również w ostatnim momencie. Chipsy można przechowywać w zamrażarce do dwóch dni.

 

Wiśnie w syropie

 

600 g wiśni

375 ml wody

100 – 150 g cukru trzcinowego

4 nasiona zielonego kardamonu

szczypta soli

 

1. Wiśnie myjemy i drylujemy w drylownicy. Odkładamy na bok.

2. Do szerokiego rondla z grubym dnem wlewamy wodę, wsypujemy cukier (100 g, chyba że wiśnie są bardzo kwaśne, to wówczas wrzucamy 150 g cukru) i wrzucamy kardamon oraz szczyptę soli. Gotujemy wodę z cukrem, nie mieszając, do momentu gdy na powierzchni syropu zaczną tworzyć się duże bąble, o średnicy ok. 2 cm. To zajmuje około 5 -7 minut od zagotowania się wody. Do tak przygotowanego syropu wrzucamy wiśnie i gotujemy przez 6 minut. Odstawiamy na bok do wystudzenia.

 

Jaglany mus różany

 

400 g kaszy jaglanej ugotowanej i zmiksowanej

100 ml syropu  różanego (u mnie był Kredens)

4 łyżki wody różanej

4 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego extra virgin

40 g cukru trzcinowego

połowa wiśni w syropie wcześniej przygotowanych (patrz wyżej)

400 ml mleka kokosowego (1 puszka), schłodzonego przez noc w lodówce

1 łyżka cukru pudru trzcinowego

chipsy z płatków róż

 

1. Do zmiksowanej na gładko, jeszcze ciepłej kaszy wlewamy syrop różany, wodę różaną i olej kokosowy. Miksujemy do uzyskania jednolitej gładkiej konsystencji. Dodajemy cukier oraz wiśnie w syropie, ponownie miksujemy, aż składniki się połączą. Odstawiamy na bok do wystudzenia.

2. Osobno ubijamy śmietankę kokosową. Do miski schłodzonej w zamrażarce wrzucamy gęstą część mleka kokosowego, które stało przez noc w lodówce. Wodę, która pozostała na dnie puszki, wylewamy. Do mleka/śmietanki dodajemy cukier puder. Ubijamy mikserem przez 4 minuty. 

3. Do ubitej śmietanki zaczynamy dodawać partiami ostudzoną kaszę jaglaną zmiksowaną z wiśniami, syropem i olejem, przez cały czas wszystko miksując. Na koniec wrzucamy trochę pozostałych wiśni w syropie i mieszamy krótko całość.

4. Mus nakładamy do salaterek. Jeśli masa jest zimna, część chipsów z płatków róży można włożyć do środka. Mus wstawiamy do lodówki na kilka godzin, żeby stężał. Tuż przed podaniem dekorujemy go chipsami z płatków róż i ubitą śmietanką kokosową (opcja) oraz pozostałymi wiśniami. Ma cudowny, różany smak, pasuje na romantyczną kolację we dwoje i wiele innych specjalnych okazji. Enjoy!

 Flower Power 15

 

                                                                                            Wasza,

                                                                                                         Mariola

 

P.S. Nie znalazłam nigdzie przepisu na „Chipsy z płatków róż”, wszystko wskazuje więc na to, że je wymyśliłam :)

P.S. 2. W najbliższym czasie moja blogowa aktywność mocno się zmniejszy, ponieważ przygotowuję nową książkę z przepisami kulinarnymi, a ponadto pracuję też nad ciekawą książką o związkach osobistych, która już wkrótce się ukaże. W tej sytuacji będę miała mniej czasu na blogowanie… 

………………………………………………………………………………………………….

Opracowanie przepisu – pomysł i wykonanie: Mariola Białołęcka

Zdjęcia – aranżacja i wykonanie: Mariola Białołęcka

Copyright © 2014 by Mariola Białołęcka | All Rights Reserved

Sernik na zimno z kaszy jaglanej

Sernik jaglany

Na zdjęciu sernik jaglany mojego autorstwa. Przepis matka – po raz pierwszy ta potrawa pojawiła się w mojej książce „Zaskakująca kasza i ryż”.

„Sernik na zimno z kaszy jaglanej z lawendą” otworzył mi wiele drzwi, kiedy zaczęłam pracować nad książką „Zaskakująca kasza & ryż”. Jest bardzo smaczny i leciutki, a kasza jest w nim w ogóle niewyczuwalna. Przepis, który znajdziecie poniżej, to przepis-matka. Od niego zaczęła się historia serników na zimno z kaszy jaglanej :) Kiedy zaczęłam pracę nad książką (w 2010 r.) i wrzucałam w wyszukiwarkę takie hasła, jak „Sernik jaglany”, „Sernik z kaszy jaglanej”, „Sernik z kaszą jaglaną” itp, nie znalazłam takiej potrawy :)  W książce znajdziecie też przepis na pieczony „Sernik z kaszy jaglanej”, który podbił serca wielu Czytelników i również jest mojego autorstwa – od pomysłu po wykonanie :)  

Mam też dobrą wiadomość dla osób, które pytają mnie o dodruk książki „Zaskakująca kasza i ryż”. Książka powinna być ponownie w sprzedaży koniec maja/początek czerwca. Ostatnio ktoś mi powiedział, że moja książka jest polecana przez wykładowców (w tym profesorów) Wydziału Dietetyki Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego :)

Zapraszam na przepis! Koniecznie musicie go wypróbować, poniżej też wersja wegańska tego sernika, czyli z agarem zamiast żelatyny. 

 

SERNIK NA ZIMNO Z KASZY JAGLANEJ Z LAWENDĄ

Kiedy po raz pierwszy dałam ten sernik do spróbowania moim gościom, stwierdzili

jednogłośnie, że mogą się od niego uzależnić. Kasza jaglana w połączeniu z lawendą działa podwójnie odprężająco, a ten sernik jest jak balsam dla naszej duszy… Gorąco polecam!

 

500 ml mleka sojowego

waniliowego lub mleka krowiego

1 łyżka suszonych kwiatów

lawendy

 

200 g kaszy jaglanej

500 ml wody

3 nasiona zielonego kardamonu

2 łyżeczki esencji waniliowej

lub 2 łyżki, jeśli używamy mleka krowiego

80 g białego cukru trzcinowego

lub białego cukru

2 słoiczki kompotu z jagód

firmy Rolnik, (640 g jagód)

3 łyżki żelatyny

100 ml gorącej wody

250 ml śmietanki 30%

250 ml śmietanki 36%

lub 500 ml śmietanki sojowej/kokosowej/owsianej

1 łyżka cukru

 

Galaretka z kokosa

110 g zmiksowanych na mąkę wiórków kokosowych

125 ml mleka kokosowego

250 ml mleka sojowego lub innego

1 łyżeczka esencji waniliowej

1 łyżka żelatyny

60 ml gorącej wody

 

 

  1. Wlewamy mleko do garnka i wsypujemy suszone kwiaty lawendy. Doprowadzamy mleko do wrzenia, zdejmujemy z ognia i odstawiamy na 15 minut, a następnie odcedzamy.
  2. Gotujemy kaszę według przepisu podstawowego (klik), dodając 3 nasiona zielonego kardamonu. Po ugotowaniu wyjmujemy kardamon, kaszę studzimy przez 5 minut i przekładamy do pojemnika malaksera. Miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji, a następnie wlewamy mleko lawendowe oraz esencję waniliową  i miksujemy, aż składniki się połączą. Dodajemy cukier, dokładnie, długo miksujemy do uzyskania gładkiej kremowej emulsji. Dodajemy jagody razem z sokiem z 1 słoiczka, ponownie miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji. Przekładamy do większej miski.
  3. Żelatynę rozpuszczamy w 100 ml gorącej wody, studzimy.
  4. Ubijamy na sztywno śmietankę (obie razem) z cukrem i łączymy ją z masą z kaszy. Dodajemy jagody bez soku z drugiego słoiczka, mieszamy, a następnie wlewamy żelatynę, cały czas mieszając. Przelewamy masę do tortownicy o średnicy 20 – 24 cm, wcześniej wysmarowanej lekko tłuszczem. Wstawiamy do lodówki na minimum 4 godziny, a najlepiej na noc.
  5. Kiedy sernik zastygnie, zalewamy go galaretką z kokosa i wstawiamy na minimum 2 godziny do lodówki.

 

Galaretka z kokosa

Miksujemy razem mleko kokosowe, mleko sojowe, wiórki kokosowe oraz esencję waniliową. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie i dodajemy do zmiksowanych składników. Powinno być ok. 500 ml płynu. Galaretkę wylewamy na zastygniętą kaszę.

Mniam! Nie macie pojęcia, jaki jest pyszny!! :)

 

SERNIK NA ZIMNO Z KASZY JAGLANEJ Z LAWENDĄ

wersja wegańska

 

 

200 g kaszy jaglanej

500 ml wody

3 nasiona zielonego kardamonu

 

500 ml mleka sojowego waniliowego

2 łyżeczki esencji waniliowej

½ -1 łyżka suszonych kwiatów lawendy

80 g białego cukru trzcinowego lub białego cukru

2 słoiczki kompotu z jagód firmy Rolnik, (200 g jagód)

200 ml śmietanki sojowej lub kokosowej

1 łyżka cukru

6 łyżeczek agaru

(można dać 7 łyżeczek, jeśli chcemy mieć bardziej zwartą konsystencję)

 

 

  1. Wlewamy mleko do garnka i wsypujemy suszone kwiaty lawendy. Doprowadzamy do wrzenia, zdejmujemy z ognia i odstawiamy na 15 minut. Odcedzamy.

  2. Gotujemy kaszę według przepisu podstawowego (klik), dodając 3 nasiona zielonego kardamonu. Po ugotowaniu wyjmujemy kardamon, kaszę studzimy przez 5 minut i przekładamy do pojemnika malaksera. Miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji, a następnie wlewamy mleko lawendowe oraz esencję waniliową i ponownie miksujemy, aż składniki dobrze się połączą. Na koniec dodajemy cukier i dokładnie, długo miksujemy do uzyskania gładkiej, kremowej emulsji.

  3. Jagody z obu słoiczków odsączamy z soku, a następnie 100 g odsączonych jagód dodajemy do zmiksowanej kaszy i ponownie miksujemy do uzyskania jednolitej  konsystencji.

  4. Następnie wlewamy do miski odsączony sok z jagód (350 ml) i wsypujemy agar. Mieszamy, aż agar rozpuści się w soku, i zostawiamy na 7 minut do namoczenia.  

  5. W międzyczasie wlewamy śmietankę sojową do dużej miski, dodajemy cukier (1 łyżka)  i ubijamy przez 4 – 5 minut, aż śmietanka zwiększy swoją objętość. 

  6. Następnie agar razem z sokiem wlewamy do niedużego rondla, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy przez 5 minut na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu, żeby agar nie przywarł do dna. Przelewamy do miski i mieszając studzimy przez 1 minutę.

  7. Ponownie uruchamiamy malakser i wlewamy powoli przestudzony agar do kaszy, przez cały czas ją miksując. Kiedy składniki dobrze się połączą,  przekładamy masę do miski z ubitą śmietanką i szybko łączymy składniki. Przelewamy masę do tortownicy o średnicy ok. 20 – 24 cm, wcześniej wysmarowanej lekko tłuszczem roślinnym.  Zostawiamy na 3 godziny w chłodnym miejscu, żeby sernik zastygł, a następnie zalewamy go galaretką z kokosa i ponownie wstawiamy do lodówki na 1 – 2 godziny.

 

 

Galaretka z kokosa

 

110 g zmielonych na mąkę wiórków kokosowych

100 ml mleka kokosowego

125 ml wody

250 ml mleka sojowego

1 łyżeczka esencji waniliowej

(bez alkoholu)

2 łyżeczki agaru

 

 

  1. Do blendera wlewamy mleko sojowe oraz esencję waniliową, a następnie wrzucamy wiórki kokosowe i dokładnie miksujemy. Po zmiksowaniu zostawiamy w blenderze.

  2. Do niedużego rondelka wlewamy mleko kokosowe oraz wodę i wrzucamy agar. Mieszamy, żeby agar się rozpuścił, a następnie doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy przez 5 minut, mieszając co jakiś czas, żeby na powierzchni nie utworzył się kożuch. Następnie przelewamy do niedużej miski i cały czas mieszając, studzimy przez 1 minutę.

  3. Ponownie uruchamiamy blender i powoli wlewamy przestudzony agar do mleka zmiksowanego z wiórkami kokosowymi. Miksujemy przez chwilę, żeby składniki się połączyły i od razu wylewamy na sernik. Musimy działać bardzo szybko, gdyż masa z agarem łatwo się ścina.

                                       

                                                  Enjoy! 

                                                            Wasza Mariola

…………………………………………………………………………………………………………………….

Piękne zdjęcie z książki: Jacek Białołęcki

Aranżacja zdjęć i potraw: Mariola Białołęcka

Copyright © 2011 by Mariola Białołęcka & Jacek Białołęcki |All Rights Reserved

Tort jaglany – przełom w cukiernictwie :)

Tort jaglany 6

Wyobrażacie sobie tort bez nasączania ciasta? Ja raczej zawsze nasączałam –  syropem lub alkoholem i zawsze się bałam, że coś będzie nie tak :) Aż do dziś! Dzisiejszy przepis pokazuje, jak w prosty sposób przygotować wilgotne ciasto biszkoptowe jako bazę do tortu. Biszkopt ze zmiksowanej kaszy jaglanej, jajek i mąki kokosowej, według mojego pomysłu, to milowy krok w przygotowywaniu prostych, zdrowych i bezglutenowych ciast oraz tortów.  Biszkopt ten ma zaskakującą wilgotną konsystencję, a co więcej, nie dodaje się do niego tłuszczu, dlatego możemy potem grzeszyć do woli, łącząc go z tłustym kremem i/lub śmietanką :) Przepis jest prosty w wykonaniu i szybko możemy się cieszyć smacznym tortem, który ponadto zawiera korzystny dla zdrowia olej kokosowy i pełną błonnika mąkę kokosową. Więcej zaskakujących  informacji o kokosie i jego produktach już wkrótce w mojej najnowszej książce „Zaskakujący kokos i jego uzdrawiające właściwości”. Gdyby ktoś był zainteresowany, można ją nadal nabywać w przedpłacie z korzystnym rabatem (www.czerwonyslon.com.pl) Enjoy!

 

TORT JAGLANY

Rodzaj posiłku: deser

Podajemy z: bitą śmietaną, owocami sezonowymi

Wegetariański: tak

Wegański: nie

Bezglutenowy: tak

Pięć Przemian: działanie odżywcze, lekko rozgrzewające

Ilość porcji: kilka/kilkanaście

Składniki:  kasza jaglana, jajka, mąka kokosowa z kopry, cukier puder trzcinowy, cynamon, śmietanka sojowa, olej kokosowy, esencja waniliowa, skrobia kukurydziana, zielony kardamon, owoc granatu

 Tort jaglany 22

Tort jaglany

Potrzebujemy: 

  1. Dwa biszkopty jaglane przygotowane według poniższego przepisu.
  2. Krem jaglano-kokosowy – przepis poniżej.
  3. Konfiturę z granatów lub malin, truskawek – przepis poniżej.

 

Biszkopt jaglany

5 jajek

90 g cukru pudru trzcinowego*

(patrz: koniec wpisu)

½ łyżeczki cynamonu

200 g ugotowanej, zmiksowanej i ostudzonej kaszy jaglanej*

(patrz instrukcja poniżej)

50 g mąki kokosowej z kopry*

(patrz: koniec wpisu)

masło (lub inny tłuszcz) i mąka kokosowa do formy

tortownica o średnicy 20 – 22 cm

 

  1. Oddzielamy białka od żółtek.
  2. Żółtka ubijamy mikserem z cukrem (60 g) przez ok. 3 minuty, aż będą miały jasno- żółty kolor (można je też utrzeć w makutrze). Dodajemy zmiksowaną kaszę jaglaną i ubijamy dalej. Jeśli kasza jest zbyt zbita, można ją przez chwilę zmiksować razem z żółtkami i z cukrem, a później jeszcze przez chwilę ubijać, żeby dobrze napowietrzyć masę. Dodajemy mąkę kokosową i krótko ubijamy.
  3. Osobno ubijamy białka na pianę, pod koniec ubijania dodajemy  30 g cukru pudru trzcinowego i jeszcze przez chwilę ubijamy, żeby składniki się połączyły. (Piana z białek jest ubita, jeśli na końcówce (trzepaczce) do ubijania piany utworzy się niewielki stożek z piany, który zachowuje swój kształt.)
  4. Wrzucamy połowę piany z białek do żółtek połączonych z kaszą i mąką i dość dokładnie mieszamy, następnie dodajemy resztę piany z białek i mieszamy ostrożnie, zagarniając kilka razy ciasto od spodu. Postępujemy tak, jak przy przyrządzaniu normalnego biszkoptu.
  5. Tortownicę smarujemy tłuszczem (masłem lub olejem) i wysypujemy mąką kokosową. Można też wyłożyć tortownicę papierem do pieczenia.
  6. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180°C. Pieczemy przez 30 – 35 minut z włączoną funkcją termoobiegu. Sprawdzamy patyczkiem, czy ciasto jest gotowe. Patyczek może być trochę wilgotny, to specyfika ciast pieczonych ze zmiksowaną kaszą.
  7. Po wyjęciu z piekarnika zostawiamy biszkopt jeszcze przez chwilę w tortownicy. Wyjmujemy dopiero, jak przestygnie.

 

*Gotowanie i miksowanie kaszy jaglanej

200 g kaszy jaglanej

500 ml gorącej wody

 

  1. Wrzucamy kaszę jaglaną do garnka, wlewamy gorącą wodę. Zagotowujemy pod przykryciem na dużym ogniu.  Kiedy woda zaczyna wrzeć, a piana z kaszy zaczyna unosić się do góry, odkrywamy garnek i gotujemy przez 20 sekund cały czas na dużym ogniu, żeby część wody wyparowała. Przykrywamy garnek ponownie i gotujemy na małym ogniu przez 20 minut.
  2. Zestawiamy z ognia, studzimy przez 5 minut i od razu przekładamy do pojemnika malaksera. Gorącą kaszę miksujemy bez żadnych dodatków do uzyskania gładkiej jednolitej konsystencji. Przekładamy do miski.
  3. 200 g kaszy jaglanej przez ugotowaniem da nam ok. 500 g kaszy po ugotowaniu. Z tej ilości kaszy możemy mieć dwa biszkopty.
  4. Do przepisu na „Tort jaglany” najlepiej byłoby ugotować 300 g kaszy jaglanej w 750 ml gorącej wody, wtedy uzyskamy odpowiednią ilość kaszy zarówno do biszkoptów, jak i do kremu.

 Tort jaglany 33

 

Krem z kaszy jaglanej

300 g ugotowanej kaszy jaglanej, zmiksowanej i ostudzonej

80 g oleju kokosowego, rozpuszczonego

200 ml śmietanki sojowej lub kokosowej, schłodzonej

1 łyżka białego cukru trzcinowego

lub innego

1 łyżka skrobi kukurydzianej

1 łyżka esencji waniliowej

½ łyżeczki zmielonego zielonego kardamonu

lub cynamonu (opcja)

 

  1. Ugotowaną, zmiksowaną i ostudzoną kaszę jaglaną wrzucamy ponownie do pojemnika malaksera (można też użyć blendera ręcznego) i dodajemy rozpuszczony olej kokosowy. Miksujemy. Odstawiamy na bok.
  2. W schłodzonej misce ubijamy śmietankę sojową lub kokosową z 1 łyżką cukru przez 4 minuty, wrzucamy 1 łyżkę skrobi kukurydzianej i ubijamy przez chwilę, aż składniki się połączą.
  3. Do ubitej śmietanki dodajemy kaszę zmiksowaną z olejem i dalej ubijamy, aż składniki się połączą, a masa zgęstnieje Na koniec dodajemy 1 łyżkę esencji waniliowej i kardamon (opcja), mieszamy i ewentualnie dodajemy cukier puder do smaku, 1 – 2 łyżki, pamiętając jednak o tym, że zarówno biszkopt jest słodki, jak i konfitura z granatów.
  4. Wstawiamy krem do lodówki na 1 – 2 godziny, żeby stężał.

Konfitura z granatów

4 łyżki cukru trzcinowego

2 łyżki wody

pestki z jednego granatu

3 ziarna zielonego kardamonu

(może też być 1 laska cynamonu

lub 1 anyż gwiazdkowaty)

1 łyżka oleju kokosowego rozpuszczonego

 

  1. Na niedużą patelnię wrzucamy cukier oraz kardamon i wlewamy wodę.
  2. Czekamy, aż cukier się rozpuści (kilkanaście sekund) i wrzucamy pestki granatu.
  3. Dusimy do momentu, aż syrop zacznie gęstnieć. Przekładamy do miski, wrzucamy olej z kokosa, mieszamy.

 Tort jaglany 8

Przygotowujemy tort, czyli łączenie wszystkich warstw

Na talerz/paterę/papier wykładamy pierwszy ostudzony biszkopt i nakładamy na niego schłodzony w lodówce, gęsty krem. Na krem nakładamy konfiturę z granatów, a na to kolejny biszkopt. Posypujemy cukrem pudrem, podajemy od razu.

*Cukier puder trzcinowy: można kupić w sklepach lub wystarczy cukier trzcinowy zmielić drobno w młynku do kawy.

*Mąka kokosowa z kopry: jest jasnobrązowa i ma lekko orzechowy smak.

P.S. Obiecałam Wam polewę kokosowo-jaglaną, ale ostatecznie stwierdziłam, że jednak tu nie pasuje. Przepis na tę polewę znajdziecie w mojej książce „Zaskakujący kokos i jego uzdrawiające właściwości, która już na dniach powinna być dostępna.

Tort fiolet

…………………………………………………………………………….…………………

Opracowanie przepisu – pomysł i wykonanie: Mariola Białołęcka

Wykonanie zdjęcia: Mariola Białołęcka

Aranżacja potrawy: Mariola Białołęcka na podstawie bloga: www.whatkatieate.com

Copyright © 2013 Mariola Białołęcka | All Rights Reserved

 

 

 

Sernik na zimno z kukurydzianym mascarpone

 Sernik na zimno z kukurydzianym mascarpone

Kasza kukurydziana jest jedną z moich ulubionych kasz, także dlatego że można ją szybko ugotować – im jest drobniejsza, tym krótszy czas gotowania. Poza tym zawiera ona wiele wartościowych składników mineralnych takich, jak potas, magnez, sód i wapń, a oprócz tego selen, który chroni nas przed chorobami nowotworowymi. Kasza kukurydziana ma piękny żółty kolor, dzięki czemu potrawy ją zawierające wyglądają tak, jakbyśmy dodali do nich mnóstwo żółtek. Wykorzystałam tę właściwość w moim serniku na zimno. Nie uwierzycie, ale ta żółta masa na zdjęciach smakuje jak najprawdziwszy twarożek, chociaż nie zawiera ani jednego grama mleka! Nazwałam go kukurydzianym mascarpone, ponieważ ma tak gęstą konsystencję, jak mascarpone i podobnie lekko słodki smak. Serek ten powstał z ugotowanej kaszy kukurydzianej, którą zmiksowałam z sojową śmietanką, a następnie poddałam procesowi fermentacji za pomocą bakterii jogurtowych.

 

Sernik podałam z owocami leśnymi, które sama zbierałam w lesie. Gorąco namawiam do weekendowych wyjazdów do lasu i zbierania runa leśnego. Jest to najlepszy sposób na dostarczenie naszemu ciału dużej ilości składników odżywczych. BFSA (British Food Standards Agency) opublikowała jakiś czas temu szokujące wyniki badań, które dotyczyły zawartości składników odżywczych w owocach i warzywach hodowanych organicznie i metodami konwencjonalnymi. Okazuje się, że żywność organic nie zawiera więcej składników odżywczych niż żywność hodowana metodami konwencjonalnymi. Jednym słowem marchewka z supermarketu zawiera tyle samo witamin z grupy B, wapnia, żelaza i fosforu co marchewka ze sklepu ze zdrową żywnością! Czy to oznacza, że powinniśmy przestać kupować ekologiczną żywność? Oczywiście, że nie. Żywność konwencjonalna zawiera m.in. pestycydy, herbicydy i jest uprawiana bez poszanowania dla całego ekosystemu, np. truskawki hodowane konwencjonalnie zawierają około 14 różnych pestycydów – ekologiczne nie zawierają substancji szkodliwych dla zdrowia. Wybór jest więc oczywisty. Jednak nie wszystkie owoce i warzywa zawierają tak wiele pestycydów. Przygotowujemy właśnie w wydawnictwie listę owoców i warzyw pod kątem zawartości pestycydów i wkrótce będzie ona dostępna. Jeśli mamy utrudniony dostęp do żywności organicznej, warto poszukać w sklepach w miarę świeżych warzyw i owoców, które nie kumulują tak wielu pestycydów, np. grzyby, kapusta czy arbuzy, lub zbierać samemu (kupować) rośliny dziko rosnące.

 Kukurydziane mascarpone 2

Ale jest jeszcze coś interesującego w badaniach BFSA. Potwierdzają one zalecenia diety Pięciu Przemian. Okazuje się, że im świeższe są warzywa czy owoce, tym więcej zawierają składników odżywczych. Wynika z tego, że lepiej kupić owoce od kogoś, kto właśnie zerwał je w swoim ogrodzie i od razu sprzedaje je przy drodze, niż super ekologiczny owoc z odległych krajów, który płynął do nas na statku przez dwa lub trzy tygodnie. Kiedy dotrze na nasz stół, będzie zawierał znikomą, niestety, ilość składników odżywczych. I tu wracamy do runa leśnego lub produktów z własnego ogródka. Oczywiście rozumiem, że nie każdemu będzie pasować taki styl życia, ale zawsze warto poszukać rozwiązań. Może w Waszej miejscowości są skupy runa leśnego, w których można nabyć detalicznie jagody, borówki czy grzyby. Może mieszkańcy wiosek położonych blisko lasu zbiorą dla Was owoce na zlecenie? Może ktoś ze znajomych ma działkę lub nieduży sad i zechce podzielić się tym, co wyhodował? Rozwiązań jest jak zawsze wiele, cel jest jeden – dostarczyć naszemu ciału jak najwięcej składników odżywczych. Dla przykładu podam, że zawartość antyoksydantów w jagodach leśnych wynosi 9,621 jednostek ORAC, a w jagodach z upraw konwencjonalnych 4,669 jednostek ORAC. Liczby mówią same za siebie, wybór jak zawsze należy do nas :)

 

KUKURYDZIANY SEREK MASCARPONE

Rodzaj posiłku: śniadanie, brunch, jako podstawa sernika na zimno lub pieczonego

Podajemy z: owocami

Wegetariański: tak, jeśli użyjemy odpowiednich bakterii

Wegański: tak, jeśli użyjemy odpowiednich bakterii

Bezglutenowy: tak

Pięć Przemian: działanie odżywcze

Ilość porcji: 6 – 8

Składniki: kasza kukurydziana, mleko sojowe naturalne, śmietanka sojowa, szczepy bakterii, cukier

 

 sernik na zimno z kukurydzianym mascarpone 3

Przepis

 

180 gdrobnej kaszy kukurydzianej

500 ml wody

400 ml śmietanki sojowej

(ewentualnie do 125 ml mleka sojowego)

bakterie jogurtowe w saszetce na 1 l jogurtu

lub probiotyk, np. LaciflorStrong, w ilości 6 – 8 kapsułek

1 łyżka ekstraktu waniliowego bez alkoholu

(opcja, jeśli nie używamy serka do sernika na zimno)

1 – 2 łyżki białego cukru

 

  1. Zagotowujemy wodę w garnku, kiedy zaczyna wrzeć, wsypujemy kaszę, równocześnie energicznie mieszając trzepaczką, żeby nie porobiły się grudki. Kiedy zacznie gęstnieć, zmniejszamy ogień i zostawiamy pod przykryciem na 8 minut. Zdejmujemy z ognia, odstawiamy na bok na 2 – 3 minuty do przestudzenia.
  2. Wlewamy śmietankę  sojową do blendera, wsypujemy cukier i partiami wrzucamy kaszę, cały czas miksując do momentu uzyskania jednolitej konsystencji. Jeśli masa jest za gęsta, dodajemy trochę mleka. Im gęściejsza masa, tym bardziej gęsty twarożek. Ważne tutaj jest dokładne zmiksowanie kaszy, żeby nie było żadnych grudek. Techniki przygotowywania deserów z kasz są dokładnie omówione w mojej książce „Zaskakująca kasza i ryż”.  
  3. Następnie przekładamy masę do pojemnika jogurtownicy lub słoika/garnka  z pokrywką i sprawdzamy temperaturę, najlepiej termometrem spożywczym. Powinna  wynosić 40 –45°C. Jeśli go nie mamy, sprawdzamy temperaturę, zanurzając ostrożnie palec w naszej mieszance, jeśli jesteśmy w stanie wytrzymać przez 10 sekund, temperatura jest właściwa. Jeśli mieszanka jest za zimna (powinna lekko parzyć), wcześniej ją podgrzewamy. (Ja używam termometru do herbaty, kosztował ok. 9 zł i idealnie się sprawdza w tej roli. Kupiłam w OBI, przez przypadek, na dziale z AGD.)
  4. Kiedy zmiksowana kasza osiągnie odpowiednią temperaturę, wrzucamy bakterie jogurtowe z saszetki (lub probiotyk z kapsułek – tylko zawartość kapsułek, kapsułki wyrzucamy). Dokładnie mieszamy drewnianą, ceramiczną lub plastikową łyżką. Szczelnie przykrywamy i zostawiamy na 12 – 18 godzin. Można nawet dłużej w zależności od tego, jak bardzo kwaśny ma być nasz serek (jeśli używamy kapsułek, czas powinien być krótszy 8 – 10 godzin)
  5. Jeśli używacie jogurtownicy, każda ma dokładną instrukcję, jak przygotować w niej jogurt (serek). Mogą się one trochę różnić. Ja używam jogurtownicy, która składa się z dwóch części. Do pierwszej nakładam kaszę z bakteriami i szczelnie ją przykrywam. Tę część wstawiam do większego pojemnika z gorącą wodą (ok. 80 °C) i ten pojemnik też przykrywam szczelnie dopasowaną pokrywką.
  6. Serek można też przygotować w szczelnie zamkniętym garnku, który wstawiamy do piekarnika nastawionego na ok. 45 °C i zostawiamy go na 8 – 14  godzin (patrz wyżej), takie rozwiązanie proponuje Agnieszka Kręglicka:  http://www.jogurt-domowy.pl/przepis-na-jogurt-domowy-agnieszka-kreglicka).
  7. Gotowy serek trzeba jeszcze wstawić do lodówki na kilka godzin, żeby zgęstniał i żeby bakterie przestały się namnażać. Najlepiej na co najmniej 6 godzin. Można go przełożyć do innego naczynia (tylko nie metalowego) lub pozostawić w tym, w którym fermentował.
  8. Serek podajemy np.  z owocami, może on też być bazą sernika na zimno lub pieczonego.  

 

SERNIK NA ZIMNO Z KUKURYDZIANYM MASCARPONE

Rodzaj posiłku: deser

Podajemy z: owocami, ubitą śmietanką, sosem owocowym lub waniliowym

Wegetariański: tak, jeśli użyjemy odpowiednich bakterii

Wegański: tak, jeśli użyjemy odpowiednich bakterii

Bezglutenowy: tak

Pięć Przemian: działanie odżywcze

Ilość porcji: 6 – 8

Składniki: kukurydziane mascarpone, galaretka pomarańczowa z agarem, ksylitol lub stevia lub słód, esencja waniliowa, leśne owoce: jagody, borówki, jeżyny, maliny

 

Kukurydziane mascarpone 4

Przepis

 

Serek mascarpone z kaszy kukurydzianej

(wg powyższego przepisu – cała porcja)

2 galaretki pomarańczowe z agarem/karagenem

500 ml wody

1  łyżka ekstraktu waniliowego, najlepiej bez alkoholu

2 – 3  łyżki ksylitolu lub 1 łyżka stevii, ewent. 2 łyżki słodu

2 szklanki mieszanych owoców leśnych

½ łyżeczki zmielonego zielonego kardamonu

ewent. galaretka owocowa na wierzch

 

  1. Kukurydziane macarpone wrzucamy do pojemnika malaksera.
  2. Zagotowujemy wodę (500 ml), przelewamy do miski i wsypujemy galaretki. Mieszamy energicznie, żeby dobrze się rozpuściły i od razu dodajemy do serka z kaszy. (Najlepiej byłoby galaretki ostudzić do temperatury ok. 50°C, żeby bakterie w serku zachowały żywotność, ale galaretki dość szybko się żelują. Jeśli się uda, to chwilę odczekać przed dodaniem do serka. Jeśli się zsiądą, można rozpuścić w kąpieli wodnej i dopiero wtedy dodać. Pracuję jeszcze nad sernikiem z agarem, ale na razie nie udało mi się osiągnąć zadowalających efektów. Jest bardzo ciepło i agar zachowuje się inaczej niż zimą.)
  3. Serek miksujemy z galaretkami do uzyskania jednolitej konsystencji, a następnie dodajemy 1 szklankę owoców leśnych, cukier, ekstrakt waniliowy i kardamon.  Mieszamy i przekładamy do formy wysmarowanej tłuszczem. (Ja dodałam do sernika także czerwone borówki leśne, ale mają one dość specyficzny smak, może nie każdemu będzie odpowiadał, trzeba sprawdzić. Na zdjęciach widać także borówki amerykańskie, które też tu pasują.)
  4. Sernik zostawiamy w lodówce na kilka godzin. Kiedy się zsiądzie, można wierzch zalać galaretką. Przed podaniem posypujemy obficie leśnymi owocami. Można dodać bitą śmietankę lub ulubiony sos owocowy/waniliowy. Jest obłędnie smaczny, tak bardzo, że nie można się od niego oderwać :)
P.S. Mój sernik nie zastygł tak dobrze, jak tego oczekiwałam, ale taka delikatniejsza forma nawet bardziej mi odpowiada. I powiem Wam, że wszyscy domownicy czekali w napięciu, kiedy wreszcie skończymy zdjęcia, tak bardzo mieli ochotę na ten smaczny serniczek. Nie muszę pewnie dodawać, że zniknął, zanim znalazł się na naszych wykwintnych talerzykach deserowych i wszyscy prosili o więcej :)
P.S. 2 Sernik można też podać w szklaneczkach lub kieliszkach
Kukurydziane mascarpone sernik 5
With Love,
                                       Mariola

………………………………………………………………………………….…………………………

Opracowanie przepisu – pomysł i wykonanie: Mariola Białołęcka

Zdjęcia – aranżacja i wykonanie: Mariola Białołęcka

Współpraca: Jacek Białołęcki

Copyright © 2013 Mariola Białołęcka | All Rights Reserved