Bez mięsa, bez śmietany, bez zbóż.
Rozgrzewa, odpręża, odżywia! Smakuje i pachnie obłędnie
Odpoczęłam Po raz pierwszy od nie wiem kiedy podczas tych wszystkich cudownie wolnych dni prawie nic nie robiłam. Trochę czytałam, obejrzałam parę dobrych filmów (ale nie było to kino akcji, tylko np. mój ulubiony „Fortepian”), medytowałam, trochę pisałam, itp. Jednym słowem zajmowałam się głównie sobą, ale nie mam poczucia winy ani też poczucia, że zmarnowałam czas. Wręcz przeciwnie, czuję się fantastycznie, wypoczęta, zrelaksowana, mój kortyzol przestał szaleć, a ja w pełni zregenerowana uśmiecham się do wszystkich
Odpoczynek zimą to podstawa, dzięki temu nasze ciało ma szansę odnowić swoje rezerwy, a nasz umysł może bardziej się zrównoważyć. Nie każdy o tym wie, ale zimą zapadamy w pewien rodzaj hibernacji, podobnie jak niedżwiedzie, nasza krew gęstnieje, a jej ruch się spowalnia. Co więcej, ochładza się powierzchnia naszego ciała, dzięki czemu łatwiej znosimy niskie temperatury na zewnątrz. To wszystko sprzyja wycofaniu się, odpoczynkowi, refleksji, nie jest to czas na zmiany ani na nadmierną aktywność. Chcąc wejść w rytm zimy, powinniśmy zwolnić, a także zmienić nasz sposób odżywiania się na mniej pobudzający, a za to bardziej rozgrzewający. Zimą unikamy potraw mocno przyprawionych chili, czosnkiem, suszonym imbirem, anyżem gwiazdkowatym, czy też wysokoprocentowym alkoholem. Staramy się rozgrzewać ciało inaczej, np. za pomocą długo gotowanych lub pieczonych potraw takich, jak dzisiejsza zupa pieczona długo w piekarniku
ROZGRZEWAJĄCA ZUPA Z PIEKARNIKA W/G PIĘCIU PRZEMIAN
Rodzaj posiłku: pasuje na śniadanie i obiad/lunch, także do lunch boxa
Podajemy: z pieczywem lub bez
Wegetariański: tak
Wegański: tak, ale wówczas bez parmezanu
Bezglutenowy: tak
Pięć Przemian: działanie rozgrzewające
Ilość porcji: 3
W 300 g białej średniej fasoli
lub wymieszanych różnych rodzajów fasoli
Z 2 łyżki oliwy z oliwek
M 1 średnia cebula, drobno pokrojona
M 1 łyżka posiekanego szczypiorku dymki
O 100 g pasternaku, pokrojonego w grubą kostkę
O ½ łyżeczki kurkumy
O ½ łyżeczki kozieradki
Z 750 ml mleka kokosowego
Z 100 g marchewki, pokrojonej w grubą kostkę
Z 50 g selera, drobno pokrojonego
Z 50 g korzenia pietruszki, pokrojonego w grubą kostkę
M 1 duży liść laurowy
M 8 – 10 ziaren zielonego pieprzu
M 1 łyżeczka zmielonej gorczycy
W 500 ml bulionu warzywnego
W kawałek wakame lub kombu
W ½ – 1 łyżeczka soli
D trochę otartej skórki z cytryny
O listki bazylii
Z oliwa z oliwek do polania zupy
M odrobinę zmielonego zielonego pieprzu
W płatki parmezanu (opcja)
Dodatkowo wrząca woda O i ewentualnie mleko kokosowe Z do uzupełnienia zupy.
- Rano wkładamy fasolę W do miski, wlewamy zimną wodę W, zostawiamy na 12 godzin do namoczenia. Wieczorem płuczemy fasolę na sicie pod zimną wodą, odstawiamy na bok.
- Do rozgrzanego rondla O wlewamy oliwę z oliwek Z, rozgrzewamy, a następnie wrzucamy szczypiorek M i cebulę M. Smażymy, mieszając, przez 1 minutę, odstawiamy na bok.
- Do naczynia do zapiekania wrzucamy pasternak O, dodajemy kurkumę O i kozieradkę O, mieszamy, wlewamy mleko kokosowe Z, wrzucamy marchewkę Z, seler Z i korzeń pietruszki Z, wsypujemy gorczycę M, wrzucamy cebulę podsmażoną razem z dymką M, liść laurowy M, zielony pieprz M i sól W, dodajemy fasolę W, wlewamy bulion W, wrzucamy kawałek wakame W i trochę otartej skórki z cytryny D. Przykrywamy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200°C na 2 godziny. Wyłączamy ogień i zostawiamy zupę na noc pod przykryciem w piekarniku. Przed podaniem podgrzewamy i uzupełniamy wrzącą wodą O i ewentualnie przegotowanym gorącym mlekiem kokosowym Z w takiej ilości, żeby uzyskać odpowiednią dla nas konsystencję. Na koniec posypujemy listkami bazylii O, polewamy oliwą z oliwek Z, posypujemy świeżo zmielonym zielonym pieprzem M i płatkami parmezanu (opcja) W.
Uwaga: Zamiast parmezanu można dać oliwki W lub kawałek śliwki umeboshi W. Ważne, żeby skończyć na Przemianie Wody, ponieważ wtedy wzmocnimy narządy tej Przemiany, czyli Nerki i Pęcherz Moczowy, najbardziej potrzebujące teraz naszej uwagi.
Kiedy mróz spada mocno poniżej zera, a śnieg zakrywa wszystko wokół, nie ma lepszego sposobu na rozgrzanie się i poprawę humoru niż zupa pieczona długo w piekarniku, zwłaszcza z fasoli i warzyw. Polecam ją szczególnie weganom i wegetarianom. Miska tej zupy stoi właśnie koło mnie – taki zapach, że chyba będę musiała przerwać pisanie
With love,
Mariola
.…………………………………………………………………………………………………
Opracowanie przepisu – pomysł i wykonanie: Mariola Białołęcka
Zdjęcia: Jacek Białołęcki; aranżacja potrawy i zdjęcia: Mariola Białołęcka
Copyright © 2012 by Jacek Białołęcki & Mariola Białołęcka | All Rights Reserved