Coś słodkiego i ożywiającego…

Grzaniec

Mówiąc coś słodkiego i ożywiającego, mam na myśli różne napoje alkoholowe, które przygotowałam dla moich gości na jutrzejszy sylwestrowy wieczór :) Jeśli chodzi o picie alkoholu, nie wiem, czy coś mądrego potrafię powiedzieć :) To szeroki temat i często drażliwy z różnych powodów i w różnych środowiskach. Dla mnie ostatnio oznacza małą lampkę dobrego czerwonego wina wypitą do kolacji lub obiadu, zazwyczaj z przyjaciółmi.  Niewielka ilość alkoholu jest stymulująca. Alkohol ma właściwości rozgrzewające ciało i sprawia, że energia idzie w górę, dlatego czujemy się ożywieni i jesteśmy bardziej radośni oraz kreatywni. Równocześnie jednak alkohol otwiera pory ciała, dlatego staram się nie pić alkoholu na zewnątrz, kiedy jest bardzo zimno, ponieważ chłód może wniknąć przez pory ciała i w najlepszym przypadku może skończyć się katarem, o czym warto pamiętać podczas jutrzejszego sylwestrowego szaleństwa :)

Napoje, które dziś przygotowałam – poncz, koktajl i grzaniec – wpływają na nas ożywiająco i wprawią nas od razu w dobry nastrój. Alkohol jest w nich prawie niewyczuwalny, podobnie jak jeden z sekretnych składników… :) Proponuję zacząć jutrzejszy wieczór od pysznego, lekkiego i orzeżwiającego ponczu z owocami granatu, a po północy wypić grzańca lub koktajl kokosowo-figowy, w skład których wchodzi wzmacniająca organizm…. kasza jaglana :) Nie uwierzycie, ale kasza jaglana cudownie odnajduje się w drinkach, nadając im ciekawą konsystencję i delikatny smak, zachęcam do wypróbowania!

 

 

PONCZ Z OWOCAMI GRANATU

Poncz miska

1 dojrzały owoc granatu

750 ml napoju musującego jabłko z borówką (IKEA)

lub półsłodkiego czerwonego szampana,

najlepiej bezalkoholowego

200 ml pomarańczowego curacao lub likieru cointreau

 

1. Owoc granatu kładziemy na blacie lub na stole, następnie przyciskamy go ręką i kilkakrotnie przetaczamy po blacie, aż poczujemy, że jest bardziej miękki. Dzięki temu łatwiej będzie nam wyjąć pestki ze środka.

2. Przekładamy granat do dużej szerokiej miski i kroimy go ostrożnie na pół, będzie miał sporo soku. Wyjmujemy pestki, a następnie je miażdżymy, żeby uzyskać jak najwięcej soku. Następnie wlewamy do miski napój oraz curacao. Mieszamy, wrzucamy kilka kostek lodu, żeby poncz ochłodzić. Nalewamy do szklanek wypełnionych częściowo lodem. Poncz powinien być lekko schłodzony, ale nie zimny. Dzięki temu, że poncz jest chłodny, alkohol nie będzie nas zbyt mocno rozgrzewał.

 

Poncz 2

 

 

JAGLANY GRZANIEC

Serwujemy na zimno, ponieważ zawiera przyprawy silnie rozgrzewające ciało. Nie polecam tego drinka osobom z nadciśnieniem czy też takim, które łatwo się emocjonują. Ma cudowny świąteczno-noworoczny smak i nikt nie zgadnie, że zawiera kaszę jaglaną :) Pijmy go powoli i delektujmy się smakiem…

Jaglany grzaniec

 

750 ml białego wina półwytrawnego lub półsłodkiego

2 anyże gwiazdkowate

1 laska cynamonu

3 – 4 łyżki ugotowanej i zmiksowanej kaszy jaglanej

4 – 5 lekko czubatych łyżek cukru trzcinowego

2 łyżki syropu z czarnego bzu (opcja)

plaster pomarańczy ze skórką

 

1. Wlewamy wino do garnka. Wrzucamy anyż i cynamon. Podgrzewamy do temperatury 70 C. Wino nie może się zagotować, ponieważ będzie bardzo kwaśne. Zdejmujemy z ognia, wyjmujemy anyż i cynamon, a następnie wlewamy do pojemnika blendera.

2. Dodajemy kaszę jaglaną, cukier trzcinowy oraz syrop (opcja). Miksujemy do uzyskania jednolitej, gładkiej konsystencji. Przecedzamy do ceramicznej (szklanej) miski przez sito, żeby nie było grudek kaszy, a następnie wrzucamy plaster pomarańczy oraz anyż i cynamon (wyjęte z wina). Zostawiamy na 2 – 3 godziny lub dłużej. Wyjmujemy przyprawy, podajemy schłodzone.

 

I ostatni przepis :)

 

KOKTAJL JAGLANO-KOKOSOWY

 

Koktajl

Jest tak pyszny, że przeniesie nas wprost do siódmego nieba :) )) Chyba będę go pić w wersji bezalkoholowej :) )) Brandy, sok pomarańczowy, figi oraz… kasza jaglana, ten zestaw naprawdę się udał!

6 dużych suszonych fig

300 ml wody

300 ml soku pomarańczowego, świeżo wyciśniętego

150 ml brandy

4 łyżki ugotowanej i zmiksowanej kaszy jaglanej

200 ml śmietanki kokosowej lub sojowej

1 czubata łyżka cukru pudru 

 

1. Do niedużego rondla wlewamy wodę i wrzucamy figi. Gotujemy pod przykryciem przez 20 minut od zagotowania. Zdejmujemy z ognia, odstawiamy na bok, żeby przestygło.

2. Do pojemnika blendera wrzucamy figi, kaszę jaglaną, wlewamy wodę z gotowania fig, sok pomarańczowy oraz brandy. Miksujemy, aż wszystko się dokładnie połączy. Na koniec przecieramy przez sito do ceramicznej miski i zostawiamy do ostudzenia.

3. Osobno ubijamy śmietankę kokosową z cukrem pudrem przez 4 minuty. Można też użyć sojowej lub krowiej. Osobiście najbardziej lubię właśnie z kokosową. (Śmietankę kokosową możemy też pozyskać z mleka kokosowego. W tym celu wkładamy mleko kokosowe w puszce lub w kartoniku do lodówki na kilka godzin. Na górze kartonika lub puszki utworzy się warstwa tłuszczu – ekstraktu – który można zebrać i ubić, tak jak śmietankę krowią. Jeśli ekstrakt jest zbyt gęsty, można dodać trochę mleka kokosowego.)

4. Wystudzony mus figowy nakładamy do kieliszków, na wierzch nakładając śmietankę kokosową. Po wierzchu posypujemy kakao lub kawą instant – naturalną lub inką. Pijemy bez słomki. Bardzo smaczne :)

P.S. Jeśli mus jest za gęsty, można dodać więcej soku pomarańczowego.

 

…………………………………………………………………………………………………………………….

Opracowanie przepisów – pomysł i wykonanie: Mariola Białołęcka

Zdjęcia – aranżacja i wykonanie: Mariola Białołęcka

Copyright © 2013 Mariola Białołęcka | All Rights Reserved

2 thoughts on “Coś słodkiego i ożywiającego…

  1. Dziękuję :) Również życzę Szczęśliwego i Najlepszego pod Słońcem :)
    Drinki się udały, najlepszy ten ostatni – kokosowo-figowy, poezja :)
    Uściski, Mariola