Tort gryczany… z patelni

Tort gryczany pion

Panie i Panowie :) dzisiejszy tort jest przygotowany tylko z kaszy! Ciasto, krem, masa ganache, to tylko kasza z dodatkami. Nie zawiera jajek, produktów mlecznych i glutenu. Jest odpowiedni dla wegetarian i wegan. Polecam! :)

Kasza gryczana traci ostatnio punkty na rzecz kaszy jaglanej, ale nie zapominajcie o tym wspaniałym, bezglutenowym produkcie o lekko orzechowym smaku, który od lat jest naszą polską super żywością – tradycyjnym zdrowym produktem, który jest bliskim kuzynem truskawki i ma zbliżone właściwości do kaszy jaglanej, amarantusa oraz quinoa:)

Zapraszam na przepis!

TORT GRYCZANY

Rodzaj posiłku: deser

Podajemy z: bitą śmietaną, owocami sezonowymi

Wegetariański: tak

Wegański: tak

Bezglutenowy: tak

Pięć Przemian: działanie odżywcze, lekko chłodzące

Ilość porcji: 3 – 4 

Składniki:  kasza gryczana, karob, mleko sojowe, mleko kokosowe, olej kokosowy, koncentrant kokosowy, sok pomarańczowy, skórka pomarańczowa, cukier trzcinowy, brandy, cynamon, gałka muszkatołowa, esencja waniliowa, skrobia kukurydziana, ksylitol

 

tort gryczany poziom

Ciasto – wersja bez dodatku jajek

300 g ugotowanej i zmiksowanej* kaszy gryczanej

3 łyżki karobu lub kakao

4 łyżki skrobi kukurydzianej

(lub mąki ziemniaczanej)

2 łyżeczki proszku do pieczenia

6  łyżek cukru ksylitolu

(lub 4 łyżki jasnego cukru trzcinowego)

1  łyżeczka cynamonu

1/2 łyżeczki utartej gałki muszkatołowej

1 łyżka świeżo otartej skórki pomarańczowej

400 ml mleka sojowego (lub innego) waniliowego

1 łyżka esencji waniliowej,

najlepiej bez alkoholu

3 łyżki rodzynek (najlepiej wcześniej namoczonych)

olej do smażenia, po 1 łyżce na placek

patelnia 20-24 cm

 

1.  Do pojemnika malaksera (lub miski, jeśli używamy ręcznego blendera) wrzucamy  kaszę gryczaną, osobno zmiksowaną, karob, skrobię, cukier, cynamon, gałkę muszkatołową oraz skórkę pomarańczową. Wlewamy mleko oraz esencję waniliową. Miksujemy wszystko do uzyskania gładkiej jednolitej konsystencji. Na koniec wrzucamy rodzynki, już nie miksujemy.

2.  Powstałą w ten sposób gęstą masę dzielimy na 3 części. Rozgrzewamy olej na patelni (najlepiej mieć trzy takie same patelnie), wlewamy zmiksowaną kaszę, rozprowadzając równomiernie masę, przykrywamy patelnię i smażymy przez 5 minut na średnim ogniu. Odkrywamy i zsuwamy placek na talerz, a następnie przykrywamy talerz patelnią, odwracamy i przekładamy ponownie placek na patelnię w taki sposób, żebyśmy mogli smażyć drugą stronę . Przykrywamy, smażymy przez kolejne 5 minut. 

3.   Placki wykładamy na talerze i studzimy.

*Miksowanie kaszy gryczanej

 Kaszę gryczaną studzimy po ugotowaniu przez 5 minut, a następnie przekładamy do pojemnika malaksera. Miksujemy bez żadnych dodatków do momentu, aż kasza zacznie zbijać się w kulę. Sprawdzamy, czy ma gładką konsystencję i ewentualnie rozdrabniamy i ponownie przez chwilę miksujemy. Taką kaszę możemy użyć jako bazy do różnych potraw, także na słodko.

Tort gryczany 3

Ciasto – wersja bardziej puszysta, z dodatkiem jajek

Postępujemy tak samo jak powyżej tylko dajemy 2 łyżki skrobi, zamiast 4 łyżek skrobi i 3 jajka, które dodajemy razem z pozostałymi składnikami i miksujemy. Można też zmiksować tylko żółtka z resztą składników, a białka ubić i wmieszać pianę do masy na sam koniec. Różnica też polega na tym, że zamiast 400 ml mleka sojowego dajemy 180 ml mleka sojowego.

Krem gryczany do tortu I

200 g kaszy gryczanej

500 ml wody

250 ml mleka kokosowego

3 łyżki karobu lub kakao

2 łyżki drobno zmielonej kawy (opcja)

6 łyżek cukru trzcinowego

(może być 6 łyżek ksylitolu)

70 g koncentratu kokosowego (creamed coconut)

lub drobno zmielonych wiórków kokosowych

3 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego

100 ml soku pomarańczowego

2 łyżki brandy (opcja)

1 łyżka esencji waniliowej

1 łyżeczka cynamonu

 

1. Kaszę gotujemy zgodnie z tym (klik)  przepisem. Ugotowaną miksujemy (patrz powyżej: miksowanie kaszy gryczanej) i odstawiamy na bok.

2. Osobno zagotowujemy mleko kokosowe w rondlu, na wrzątek wrzucamy karob. Gotujemy przez 2 minuty. Dodajemy do zmiksowanej kaszy., a następnie wrzucamy kawę (opcja), cukier trzcinowy, koncentrat kokosowy, wlewamy olej kokosowy, sok pomarańczowy, brandy (opcja), esencję waniliową i na koniec wrzucamy cynamon. Wszystko dokładnie miksujemy do uzyskania gładkiej, jednolitej konsystencji.

3. Odstawiamy do lodówki na 2 – 3 godziny, żeby masa stężała. Jeśli masa jest za gęsta i nie można jej rozsmarować, dodajemy jeszcze ok. 60 ml mleka kokosowego i miksujemy, najlepiej ręcznym blenderem. Jeśli masa jest za rzadka dodajemy jeszcze 1 – 2 łyżki oleju kokosowego, miksujemy i ponownie wstawiamy do lodówki, żeby masa stężała.

Krem gryczany do tortu II

Przygotowujemy ten krem tak samo, jak krem I. Tylko zamiast karobu dajemy 1 tabliczkę (100 g) rozpuszczonej gorzkiej czekolady, najlepiej  wedlowskiej, ponieważ jest wegańska, i nie dajemy soku pomarańczowego. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i dodajemy do kaszy razem z mlekiem kokosowym (250 ml), nie musi być gotowane.

 

Gryczane ganache

Koniec wieńczy dzieło, a ganache to wspaniałe wykończenie naszego tortu. Jest tak smaczne, że można je też używać zamiast masła na kanapki.

100 g ugotowanej zmiksowanej kaszy gryczanej

2 łyżki cukru pudru trzcinowego (wystarczy zmielić w młynku)

100 ml mleka kokosowego

2 łyżki karobu

70 g oleju kokosowego w formie stałej

 

1. Do pojemnika malaksera wrzucamy kaszę, cukier, wlewamy mleko kokosowe. Krótko miksujemy.

2. Osobno rozgrzewamy olej w małym rondlu. Kiedy się zagotuje, wrzucamy karob i gotujemy przez 1 minutę. Odstawiamy na bok do przestudzenia na ok. 10 minut.

3. Olej z karobem dodajemy do kaszy i ponownie całość miksujemy. Jeśli masa się warzy, wystarczy wstawić do zamrażarki na 1 godzinę, a następnie zmiksować. 

4. Zmiksowane ganache wstawiamy do lodówki, żeby stężało.

 Tort kawałek

I przyszedł moment na połączenie wszystkich warst. Teraz wszystko pójdzie już gładko.

Na dwa pierwsze placki nakładamy krem, zostawiając część kremu do posmarowania boków. Przykrywamy trzecim plackiem i rozsmarowujemy krem po bokach, tak jak widać na zdjęciach. Natomiast na ostatni placek nakładamy masę ganache, też ją rozsmarowując. Wstawiamy do lodówki na kilka godzin, żeby tort stężał. Przed podaniem ozdabiamy ubitą śmietanką kokosową.

Jest przepyszny! Ciasto ma lekko piernikową nutę, a razem z kawową masą tworzy ciekawe zestawienie smakowe. Enjoy!

Szybko znikał z talerzyków :) Taki zdrowy…

Szybko znika

Biszkopt jaglany, który obiecałam, jest rewelacyjny, to przełom w cukiernictwie :) , ale będzie dopiero następnym razem z b. ciekawą polewą kokosowo-jaglaną. To moje pomysły z książki „Zaskakujący kokos”, która na razie utknęła w drukarni, ale już wkrótce będzie dostępna.  

Love, love and love :) Mariola

…………………………………………………………………………….…………………

Opracowanie przepisu – pomysł i wykonanie: Mariola Białołęcka

Zdjęcia – aranżacja i wykonanie: Mariola Białołęcka

Copyright © 2013 Mariola Białołęcka | All Rights Reserved

 

14 thoughts on “Tort gryczany… z patelni

  1. Ooooooooooooo, no to cudo przerosło moje wyobrażenia , o tym torcie, no wiedziałam ,że fajny , ciekawy będzie ,ale aż tak? Wygląda nietuzinkowo ,a skład wręcz szokuje kreatywnością , coś zachwycającego!!!

    p.s czyli już ostrzyc pazurki na kokosowe rarytasy ?

  2. Alu, uwielbiam Twoje komentarze !!! :) ))))

    Z kokosem mamy trochę problemów technicznych, dam znać pod koniec tygodnia, jak sytuacja wygląda..

  3. Witam serdecznie, właśnie trafiłam na Pani bloga i jestem zachwycona ! :) Ileż pomysłów i inspiracji !!!! Moją uwagę przyciągnęło mnóstwo rzeczy, (w tym Pani nowa książka, którą zaraz zamawiam :) Ale odnoście przepisu powyżej… chciałam dopytać jaka to jest kasza? niepalona? prażona? Tak pięknie wygląda że postaram się „odtworzyć” w mojej kuchni :)

    • Cieszę się bardzo i dziękuję :) W przepisach stosuję kaszę gryczaną paloną, ma wyrazistszy smak i moim zdaniem lepiej pasuje do czekolady/karobu :) Pozdrawiam, Mariola

      • Przepis wypróbowany, potwierdzam – przepyszny, kremiasty jak prawdziwy tort! Nie wierzyłam, że to może dobrze smakować, a jednak rezultat przerósł moje i całej rodziny oczekiwania. Po swojemu delikatnie zmodyfikowałam przepis, zamiast cukru/ksylitolu dodałam daktyle i melasę z karobu. Na pierwszy placek, pod krem położyłam wiśnie ze słoika słodzone z ksylitolem i górę posypałam zmielonymi orzechami włoskimi. Pychota! :) Miałam trochę problemów ze smażeniem placków, przy 3 załapałam o co chodzi ;) Tak czy inaczej rezultat jest taki, że już zostałam zobowiązana do kolejnego zrobienia tego cuda :)
        Dziękuję bardzo bardzo za przepis. A teraz czekam już na dostawę zamówionej przeze mnie Pani książki, po wypróbowaniu tego przepisu wiem, że jeszcze „wiele” przede mną :)

        • To wspaniałe wieści, miód na moje serce :) ))
          Dziękuję, że się Pani podzieliła swoimi spostrzeżeniami i cieszę się, że tort się udał, muszę kiedyś wypróbować inne słodzenie. Ciekawa jestem, czemu te placki nie wychodziły? Może to kwestia daktyli/melasy, mogły rozrzedzić ciasto, wtedy można dać więcej skrobi/mąki ziemniaczanej, w ostateczności jajka (ale już nie jest wegan). Teraz pracuję nad chlebkiem z melasą, powinien być przepis w ciągu kilku dni. Pozdrawiam, Mariola

  4. Witam,
    Czy dobrze rozumiem, że używamy opcjonalnie kremu gryczanego I lub II, który bardziej nam odpowiada, czy może robimy dwa?

    Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

    • Tak, kremy są do wyboru, ktoś może nie lubi karobu, a ktoś inny np. nie może jeść czekolady, więc ma wybór, przyznam się też, że lubię oba kremy i nie mogłam się zdecydować, który zamieścić :)

  5. Może być z puszki lub z kartonika. W zależności od sklepu ceny są od 5 zł do kilkunastu złotych, ja zazwyczaj puszki kupuję w Leclerku lub Selgrosie, wychodzi najkorzystniej cenowo, a kartonik najlepiej w Kuchniach Świata – ja lubię mleko firmy Real Thai. Jeśli chcemy zrobić śmietankę z takiego mleka, wstawiamy do lodówki na kilka godzin, a potem ubijamy tę część, która zgęstniała… :)

  6. Ja mam pytanie-co to jest ten koncentrat kokosowy?czy to niezbędne, a może da się go zrobić samemu? ;)

  7. Koncentrat kokosowy jest często tłumaczony jako krem kokosowy (creamed coconut), tu chodzi o taki twardy, nieduży i zwarty blok bardzo drobno startego, a następnie sprasowanego kokosa. Ja kupuję w Kuchniach Świata, ten blok ma zazwyczaj 200 g i kosztuje około 6 -9 zł – zależy jaka firma. Kiedy się go rozdrobni i połączy z innymi składnikami, ma on właściwości dobrze zgęszczające i usztywniające potrawę. Wiórki tak dobrze nie zagęszczają, ale jeśli je bardzo drobno zmiksujemy w młynku do kawy, nadadzą się zamiast tego koncentratu:)